WIADOMOŚCI

McLaren robi dobrą minę do złej gry
McLaren robi dobrą minę do złej gry
Zespół McLarena po pierwszym wyścigu sezonu stara się robić dobrą minę do złej gry. Fernando Alonso twierdzi, że był to dla niego jeden z najlepszych wyścigów, mimo iż go nie ukończył z powodu awarii bolidu. Obchodzący dzisiaj swoje 25 urodzin Stoffel Vandoorne finiszował za to na 13 pozycji po wyścigu pełnym mniejszych i większych problemów technicznych. Belg obawia się jednak, że deficyt mocy McLarena i Hondy może uwypuklić się dopiero za dwa tygodnie, na szybkim torze w Chinach.
baner_rbr_v3.jpg
Fernando Alonso, DNF
„Jeżeli chodzi o jazdę, dzisiaj miałem prawdopodobnie jeden z moich najlepszych wyścigów. Byłem w stanie prowadzić bolid na maksa. Czułem się pewnie i podobało mi się pokonywanie kolejnych kilometrów tego wyścigu- mogłem naciskać.”

„Przy tak małej degradacji ogumienia ponownie w kokpicie zasiada się z przyjemnością. Dla nas jednak ta przyjemność jest mniejsza, gdyż nie walczymy z przodu stawki.”

„Nasz bolid nie jest obecnie zbyt konkurencyjny, więc możliwość utrzymywania go w strefie punktowanej stanowiła dla nas zaskoczenie. Pod koniec wyścigu miałem problem, który uniemożliwił mi ukończenie go.”

„Rozczarowujące jest to, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na walkę z przodu- musimy szybko dokonać jakichś poprawek.”

Stoffel Vandoorne, P13
„Miałem trudny wyścig. Podczas pit stopu musiałem w pełni zrestartować bolid, co kosztowało mnie czas i pozycję. Przez pewien czas miałem także problem z wyświetlaczem na kierownicy. Podczas wyścigu musiałem zmieniać wiele rzeczy na kierownicy, a przy tym starałem się dowieźć bolid do mety.”

„Mimo to po testach pod Barceloną nie spodziewaliśmy się ukończenia tego wyścigu, tak więc dzisiaj to dla nas ważna chwila.”

„Z całą pewnością nie mamy odpowiedniego tempa, aby konkurować z innymi bolidami. Będziemy potrzebowali dodatkowego zastrzyku mocy za dwa tygodnie w Chinach.”

„W ten weekend pokonaliśmy sporo kilometrów; Fernando pokazał się z dobrej strony w kwalifikacjach, a my ukończyliśmy wyścig, więc mamy kilka pozytywnych rzeczy, które możemy wyciągać po pierwszym weekendzie sezonu.”

„Myślę, że dzisiaj zasłużyłem na kawałek urodzinowego tortu!”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

23 KOMENTARZY
avatar
Kryniczanin

26.03.2017 12:27

0

P O R A Ż K A... Szkoda tej ekipy...


avatar
Del_Piero

26.03.2017 12:32

0

Nic dziwnego, że Button stracił motywację. Alonso pewnie dłużej niż sezon też nie wytrzyma. Japończycy jak się za coś biorą w F1 to kończy się to niewypałem.


avatar
Viduka

26.03.2017 12:43

0

To jest po prostu żenada. Button dobrze zrobił kończąc karierę. Bo jak się okazuje kolejny sezon w McLarenie byłby stracony. Alonso chyba jest na jakiś prochach że tak bredzi. Cieszyć się nie ma z czego 3 sezon z Hondą i postępów jakichkolwiek brak. Za to pozostały te same problemy.....brak mocy.


avatar
Blazefuryx

26.03.2017 13:04

0

Pamiętam, jak Alonso mówił po przejściu do McLarena i kilku wyścigach, gdy wiadomo już było, że będzie to niewypał, przynajmniej na sezon 2015, że nigdy w życiu nie był jeszcze tak szczęśliwy, jak po podjęciu tej decyzji. Tak naprawdę nic więcej do zrobienia już nie miał. Teraz jest podobnie.


avatar
berni

26.03.2017 13:27

0

Alonso swoje juz powiedzial krytykujac McLarena/Honde dawno temu. Teraz zmienil taktyke, bo czeka juz tylko na mozliwosc przejscia do Mercedesa. W miare jeszcze zachowuje twarz, bo chce pokazac przyszlemu pracodawcy, ze jest 'graczem zespolowym' i juz nie takim konfliktowym. Zacznie sie cyrk wokół kontraktow kolo lata to da upust swojej frustracji, bo pojdzie do Mercedesa lub odejdzie i juz mu nie bedzie zalezec.


avatar
saint77

26.03.2017 13:54

0

@5. berni W Mercedesie oba fotele są zaklepane na przynajmniej dwa kolejne sezony i Alonso tam nie trafi. Jego jedyna szansa, że ktoś z ekipy Williamsa oprzytomnieje i odeśle Strolla z powrotem do szkółki jazdy. Jest na to szansa, bo po tym co dzisiaj zobaczyłem w jego wykonaniu szanse na zdobycz punktową przez niego są nikłe. Będzie niszczył regularnie bolidy w każdym wyścigu i jak ktoś w końcu policzy, że sprzątanie po nim kosztuje więcej niż pieniądze od tatusia, to go pożegnają.


avatar
przemo255

26.03.2017 13:55

0

@5 Przejście Fernando do Mercedesa byłoby super ale jeżeli Bottas sprawdzi się jako solidny nr 2 to po co Mercedesowi ALO. Może i świetny kierowca ale już wiekowy. A poza tym byłaby to perspektywa kolejnej walki kierowców o tytuł tym razem myślę że ostrzejszej niż HAM vs ROS a już wtedy w Mercedesie nie byli zadowoleni.


avatar
TomPo

26.03.2017 14:07

0

Tak to mowic moga kierowcy zespolu ktory wlasnie dolaczyl do F1 a nie oni ! ALO zlagodnial bo szuka nowego pracodawcy i tyle.


avatar
pjc

26.03.2017 14:50

0

Alonso po wyścigu, wyraźnie niezadowolony powiedział że pomimo pozytywnego wyścigu i tak są ostatni. Smutne.


avatar
Viduka

26.03.2017 15:05

0

Ja myślę że tu jest jeszcze jedna kwestia. Alonso dla żadnego zespołu nie jest już kierowcą z którym można by było wiązać przyszłość. Prawda jest taka że swoje już zrobił, ma już swoje lata i niebawem uda się w stronę byłego partnera z zespołu Jensona Buttona czyli na emeryturę. Licznik jednak swoje mówi a młodzie kierowcy naciskają.


avatar
St Devote

26.03.2017 16:12

0

Co tam McLaren, jak Alonso widzi Vettela w Ferrari na P1, to najbardziej zmotywowana z jego szarych komórek musi zaakceptować porażkę. Jak go pytali jeszcze rok temu kiedy uzna, że opuszczenie Ferrari to był życiowy błąd powiedział, że gdy bolid Ferrari wygra GP. No to chyba teraz to nastąpiło.


avatar
przemo255

26.03.2017 16:20

0

@ 11 Prawdziwy dramat dla ALO byłby gdyby w tym sezonie VET zdobył majstra z ferrari. Ten sezon prawie na pewno będzie jego ostatnim w Mclarenie, zobaczymy gdzie trafi, nie ma już czasu na czekanie kilku sezonów aż dostanie konkurencyjny bolid a topowe teamy są mniej więcej obstawione więc zobaczymy co zrobi.


avatar
fanAlonso=pziom

26.03.2017 16:25

0

najgorszy dzień, ALO nie dojeżdża do mety choć brakowało parę okrążeń, paluch wygrywa i człowiek jeszcze niewyspany


avatar
Blazefuryx

26.03.2017 18:55

0

13. Nie mogłem prosić o lepszy prezent na początek dnia. :)


avatar
housepl

26.03.2017 19:01

0

11 @ St Devote Jak kogoś cytujesz, to dokładnie. Mówił o walce i zwycięstwie w mistrzostwach swiata a nie GP, fanatyku ferrari z klapkami na oczach


avatar
St Devote

26.03.2017 20:29

0

@15 housepl, piszesz jak jakiś fanatyk Hondy ;). Ja tam fanem Ferrari nigdy nie byłem, bo kibicuję kierowcom, a nie logotypom na breloku. Odkąd Vettel dla nich jeździ faktycznie bardziej mi pasują, ale do fanatyzmu jeszcze mi daleko.


avatar
belzebub

26.03.2017 21:23

0

@6 drugi fotel w Mercedesie jest zaklepany na przynajmniej dwa sezony??? Żartujesz sobie, czy co? To dlaczego Bottas dostał kontrakt tylko na ten sezon? Po to, żeby na 2018 Mercedes mógł zatrudnić drugiego kierowcę z górnej półki. Alonso będzie idealnym kandydatem, bo raz będzie mocno zmotywowany do walki, dwa klasa Alonso jest o niebo wieksza niż Bottasa. Jeśli Alonso będzie chętny, to Bottasowi powiedzą od razu do widzenia.


avatar
belzebub

26.03.2017 21:27

0

Co do Mclarena, rozumiem PR-ową gadkę ale on sam sobie zaprzecza. Raz mówi, że nie interesuje go walka w środku stawki, a następnie że jest zadowolony z jazdy na maxa w okolicach 10-go miejsca... Proszę...


avatar
belzebub

26.03.2017 21:28

0

Chodziło mi o wypowiedzi Alonso.


avatar
tommek7

26.03.2017 21:32

0

Mercedesowi Alonso nie jest potrzebny dopóki jest tam Hamilton. Myślcie trochę ludzie. Po drugie to Mercedes tak jak i Red Bull raczej nie zwykł przyjmować dziadków.


avatar
przemo255

26.03.2017 22:18

0

@ 20 A Schumacher był młodzieniaszkiem?


avatar
St Devote

27.03.2017 03:16

0

Schumacher był jak niemiecki karabin maszynowy. Wystarczyło go odkopać, naoliwić i nie jedno powstanie by wygrał. Niestety przez te cholerne narty wszystko się skończyło. Po dzisiejszym GP widać jednak, że Vettel i kolejna 7-emka nie są takie niemożliwe znowu.


avatar
ymp01

27.03.2017 14:02

0

Mają barwy jak Arrows i są w miejscu w którym był Arrows.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu